Inna nazwa niż tytuł tego newsa do naszego, dzisiejszego zwycięstwa zwyczajnie nie pasuje. Wynik 17:2 (9:1) mówi sam za siebie, potwierdzając powyższe.
Rywale zaledwie przez pierwsze dwie minuty próbowali stawiać jakiś opór, później praktycznie statystowali na boisku, nieco chcąc poprawić rezultat z początkiem drugiej połowy. Wynik jest jednoznaczny, choć trzeba zaznaczyć iż "Twister" zagrał bez swojego pierwszego bramkarza, który zazwyczaj jest wyróżniającą się postacią zespołu. Z drugiej strony, raczej na pewno, nie uchroniłby gliwiczan od porażki, może tylko nieco zmniejszył jej dotkliwość.
W naszym zespole warto pokreślić dobrą postawę debiutującego Tomasza Smolaka, siedem bramek Grzegorza Pronobisa (to wyrównanie rekordu ilości goli jednego gracza w meczu ligowym), a także Sebastiana Pękały. Nasz najlepszy snajper nie tylko strzelił kolejne pięć bramek, ale dołożył jeszcze sześć asyst.
W związku z tym, iż tak efektowne zwycięstwa odnosi się naprawdę rzadko, zdecydowałem się zerknąć do naszego archiwum. Wyżej wygraliśmy tylko raz (ligowo): z "Borussią" Miechowice 19:3, w 1994 roku. Czekaliśmy 17 lat :) Warto było.