|
|
Dzisiaj będzie o spotkaniu, z którego na pewno nie możemy być dumni. Był to jednak mecz istotny, jako że debiutancki, więc nie uchodzi o nim w ogóle nie napisać :)
Otóż 10.04.1994 "Walhalla" pierwszy raz wystąpiła w rozgrywkach Pucharu Miechowic, będących szansą dla niżej notowanych zespołów Miechowickiej Open League, na konfrontację z czołowymi drużynami w mieście.
My właśnie na taki zespół trafiliśmy już w pierwszej rundzie (1/8 finału) i gorzki był smak tej konfrontacji.
Oto protokół z tamtego meczu:
WALHALLA - WKS ŚLĄSK Bobrek Karb 0:11 (0:3)
Walhalla: Szalich - Karski, Pilc, Pieprzak - Stańczak, Zając oraz Markwica, Bobik
Jak widać było to dość jednostronne widowisko, choć do przerwy jeszcze próbowaliśmy nawiązywać walkę z faworytami, nadrabiając różnicę w wyszkoleniu, głównie nieco zbyt ostrą grą. W drugiej odsłonie wyższość techniczna i taktyczna rywali ostatecznie wzięła górę.
W sumie wstydu jednak nie było gdyż ekipa "Śląska" wywalczyła wtedy jedno z najwyższych miejsc w M.O.L, a więkoszść jej graczy występowała na "dużych" boiskach, nic więc dziwnego, że w popularnym "Dołku" były to lokalne gwiazdy :)
Ojej, a ja znowu nie pamiętam tego meczu :-( Tak "dooobrego" występu ;-)
Twój umysł odsiał te wszystkie traumatyczne przeżycia Hehe ;)
dzisiaj: 2, wczoraj: 135
ogółem: 865 010
statystyki szczegółowe