WALHALLA - strona nieoficjalna

Naszą serię newsów poświęconych graczom "Walhalli" w minionym sezonie, rozpoczynamy od krótkiej analizy udziału poszczególnych zawodników w konfrontacjach, które mieliśmy przyjemność rozegrać w czasie ostatnich sześciu miesięcy.

Na początek jednak jeszcze mały wtręt, który pownien był się znaleźć jeszcze w poprzedniej informacji podsumowującej. Otóż warto na pewno wspomnieć, że jako ekipa występująca w ramach Playareny, rozgraliśmy 26 spotkań z zespołami z PA właśnie. 14 z nich wygraliśmy, 2 zremisowaliśmy, w pozostałych 10 ponieśliśmy porażki. Nie jest to zły bilans, szczególnie w związku z faktem, że część z tych spotkań graliśmy z ekipami z I ligi (towarzysko), a część ze ścisłą czołówką "drugiego frontu".

A teraz wracamy już do tematu dzisiejszego, czyli kto ile grał i dlaczego? ;) Otóż od początku sezonu było wiadome, że walkę o prymat w tej kategorii będą toczyć dwaj najbardziej zaangażowani gracze Wikingów - Miłosz Karski i Grzegorz Pronobis. Popularny Gege dość długo prowadził w klasyfikacji, jednak fatalna kontuzja oka z marca tego roku pozbawiła go szans na zwycięstwo. Karski wygrał więc zdecydowanie, ciekawie natomiast toczyła się walka o drugą pozycję. Oto ostateczny kształt podium:

1. Miłosz Karski 2295 minut, 2. Mirosław Jendrzej 1705 minut, 3. Rafał Dyłka 1645 minut na boisku

O ile drugie miejsce doświadczonego Jendrzeja niespodzianką nie jest, o tyle "brąz" dla debiutanta, Dyłki to jednak zaskoczenie. Rzadko zdarza się bowiem tak duże zaangażowanie w życie zespołu, kompletnie nowego gracza. Dlatego gratulujemy Rafałowi i bardzo dziękujemy za jego poświęcony czas, śmiało mogąc go uznać jednym z najbardziej udanych transferów w historii drużyny.

Jeśli chodzi o ilość rozegranych spotkań to tutaj rezultat jest bardzo podobny:

1. Miłosz Karski 35 występów, 2. Rafał Dyłka 24 mecze, 3. Mirosław Jendrzej 23 mecze

Jeszcze raz gratulacje dla zwycięzców, a już niedługo najlepsi snajperzy tego roku! Zapraszam do czytania :)