Dzisiejszy mecz z AKS Bytom rozpoczął się właściwie jeszcze wczoraj, gdy sfinalizowano dwa transfery z "Walhalli" do zespołu BKS "Pogoń". Otóż Wikingów opuścili Michał Ziora i Wojciech Sobczak. Życzymy im wszystkiego najlepszego "na nowej drodze życia" ;) i bardzo dziękujemy za wspólne występy. Być może jeszcze skorzystamy z usług tych graczy w jakichś sparingowych meczach.
Następnie tuż przed meczem pojawiła się informacja o dość poważnej kontuzji naszego najmłodszego gracza. Noga Jakuba Jendrzeja powędrowała, póki co do gipsu i na jakiś czas będzie on wyłączony z gry. Paręnaście minut później konfrontacja z AKS rozpoczęła się.
Na początku rywale grali dość mądrze z tyłu, próbowali atakować, ale to my strzeliliśmy dwa gole i wówczas przewaga Czarno-Żółtych zaczęła wyraźnie rosnąć. Z każdą minutą było widać coraz większą dominację "Walhalli", która do przerwy dała nam prowadzenie 9:1.
Praktycznie wówczas było już po meczu. Druga połowa okazała się formalnością, choć pozwoliła m.in. na podreperowanie strzeleckiego dorobku Grzegorza Pronobisa, który zdobył aż 10 bramek. Brawa także dla Macieja Prusa za fantastycznego gola z dystansu oraz podziękowania dla coraz większej grupy oddanych fanów Wikingów (Karolina, Martyna, Monika, Oluś) za obecność na meczu, zdjęcia, sekundowanie i doping :D To się nam naprawdę przydaje!
Ostatecznie rozgromiliśmy spadkowiczów z 1 ligi 23:2 i udanie rozpoczęliśmy walkę na "drugim froncie" Playarena.
Fot. Monika Kościelna
1
1
