Ja wiem, że po przegranym meczu nie powinienem chwalić i doceniać. Tak generalnie. Ale dzisiaj mimo porażki z "Barclays" 6:8 (4:6) naprawdę zagraliśmy na dobrym poziomie, wartościowe spotkanie.
Wreszcie naprzeciw nas stanął team dorównujący nam poziomem (momentami przewyższający nas) i po kilku meczach "w okolicach" drugiej ligi, mogliśmy zagrać poważną rywalizację, udowadniając, że 1 liga Playarena się nam należy.
Ba, gdyby nie fatalny początek spotkania w wykonaniu Wikingów, być może nawet ogralibyśmy jednych z faworytów do tytułu mistrzowskiego w tym sezonie. Niestety zaczęliśmy mecz wyjątkowo zdekoncentrowani, źle ustawialiśmy się w defensywie, zostawialiśmy rywalom za dużo miejsca przy strzałach z dystansu i mimo świetnych okazji do zdobycia goli, jakie mieli Rafał Dyłka oraz Sylwester Sowa to goście, te gole zdobywali.
Na skutek tych wydarzeń zrobiło się 0:5 i wydawać się mogło, że młodsi przeciwnicy nas zdeklasują. Nie raz jednak w minionych miesiącach udowadnialiśmy, że nie poddajemy się, walczymy do końca. Tak było i w tym przypadku. Po kilku skutecznych akcjach i zażartej walce wyciągnęliśmy na 4:5, a na przerwę schodzliśmy z boiska z dwubramkową stratą.
Wówczas zdecydowaliśmy wykorzystać najsłabszy punkt "Barclays", czyli bramkarza i zwiększyć liczbę strzałów na bramkę rywali. Tak też się stało i wtedy okazało się, że ten niezbyt imponujący goalkeeper potrafi świetnie bronić. Z całą pewnością w drugiej połowie to Wikingowie mieli więcej z gry, stwarzali dogodniejsze sytuacje do zdobycia goli, lecz wynik wciąż oscylował wokół dwóch bramek różnicy.
My na 5:6, oni na 5:7 i 5:8, wreszcie my na 6:8.Goście w pewnym stopniu kontrolowali swoją przewagę i mimo doliczonych minut na końcu meczu nie dali nam odrobić strat. Tak mała ilość goli w spotkaniu PA świadczy nie tylko o wyrównanym, ale również o bardzo wysokim poziomie konfrontacji, w której Mirosław Łaba zdobył swoją 50 bramkę w Czarno-Żółtych barwach (ligową), a Grzegorz Pronobis sprezentował sobie na jutrzejsze urodziny piękną asystę po rajdzie przez całe boisko :)
Dziękuję wszystkim za sportową postawę, walkę. Tak w naszym zespole jak i rywali oraz naszym wiernym kibicom za doping. Vamos "Walhalla"!