Od sześciu spotkań nie ma mocnych na Wikingów! A skoro tak, to w niedzielę zaczniemy pościg za Barclays w tabeli PA. Tym bardziej, że w najbliższą środę lider gra z mistrzem, FC Rozbark i może zgubić punkty.
Walhalla natomiast skonfrontuje jutro swe umiejętności z zespołem MGPM, o którym wiemy, że... nic nie wiemy ;) Ekipa, która grała pod tą nazwą w ub. rozgrywkach praktycznie nie istnieje. Nowy kapitan, Denis Binerowski, zbiera wciąż kadrę, ściągając posiłki z drużyn Playareny, grających w niższych klasach rozgrywkowych. Nie znamy tych graczy, nie wiemy co prezentują, a MGPM właśnie z nami rozpocznie dopiero swe występy w tym sezonie.
Cóż nam pozostaje? Walka na 100%, pełne zaangażowanie i wiara w końcowy sukces! Czyli standard de facto :)
Do gry na pewno wróci Grzegorz Pronobis, może także Mirosław Łaba. No i do 3000 goli w historii Czarno-Żółtych brakuje tylko 14 bramek. Fajnie by było już w niedzielę je strzelić, ale łatwo na pewno nie będzie.
Hala / Vamos / Glory / Naprzód Walhalla!!!