|
|
Październik powoli kończy się, jak zwykle podsumowań miesięcznych czas. Zacznijmy od generalnej postawy całego zespołu.
"Walhalla" wyraźnie poszybowała w górę ze swoją grą, a w efekcie i z wynikami. Po ciężkim sierpniu i wrześniu kiedy ponieśliśmy klika bolesnych porażek z czołówką bytomskiej Playareny, teraz przyszedł czas wygranych z nieco słabszymi rywalami.
Efektem tych spotkań było aż siedem zwycięstw, w ośmiu konfrontacjach, w tym sześć z nich to tryumfy w meczach ligowych. Stosunek bramek 73 - 36. Odliczając sparing z "AlkoSquad" pozostanie bilans 6 - 0 - 1, gole: 60 - 30.
Teraz przyjrzyjmy się naszym podstawowym graczom indywidualnie:
Arek Wachlarz - na bramce jak zawsze pewny punkt zespołu, miał też okazję parę razy zagrać w polu i mimo widocznych braków (kwestia ogrania), zaliczył świetny mecz w defensywie z KS Bytom.
Rafał Dyłka - trzyma jak zwykle solidny poziom i można na niego liczyć, tak w grze defensywnej, jak i podczas wycieczek do przodu.
Mirosław Jendrzej - twarda, nieustępliwa gra to wciąż jego największy atut. No i to on jest autorem 3000 bramki w historii Wikingów oraz liderem klasyfikacji na najczęściej grającego zawodnika.
Miłosz Karski - nieco obniżył loty i w kilku meczach zajął się bardziej dyrygowaniem zespołem zza linii, niż grą. Co miało dość pozytywny wpływ na postawę drużyny :)
Grzegorz Pronobis - nasz kapitan wciąż jest najlepszym strzelcem "Walhalli" w tym sezonie i najlepszym asystentem. Czy ktoś w ogóle jest w stanie mu zagrozić w tych klasyfikacjach?
Mirosław Łaba - niestety zagrał tylko raz i szkoda, bo mimo mniejszej ilości występów, ma doskonałą średnią zdobytych bramek i na pewno przydałby się częściej w składzie.
Maciej Prus - mozolnie wspina się w klasyfikacji strzelców, a także w ilości rozegranych minut. Generalnie dobra forma w październiku, parę razy naprawdę błysnął.
Dawid Rother - szkoda, że grywa w kratkę, bo to później widać czasem na boisku. Gdyby grał regularniej byłoby z niego jeszcze więcej pożytku.
Grzegorz Sowa - już, już był za plecami Gege w kilku zestawieniach, ale pechowa kontuzja wyłączyła go z gry w paru meczach z rzędu. Mamy nadzieję, że po powrocie ponownie rozpocznie pościg :)
Sylwester Sowa - on dla odmiany zaczął grać często i regularnie, czego efekty przyszły natychmiast. W klasyfikacji strzelców jest tuż za Łabą. Jest też najczęściej wyróżnianym tytułem Zawodnika Meczu, graczem Czarno-Żółtych (M.Jendrzej i Pronobis też mają 4 wyróżnienia, ale więcej występów). To, plus pozycja lidera strzelców całej bytomskiej Playareny, mówią same za siebie.
Dziękujemy także Szymonowi Łukasikowi, Piotrowi Zawadzie, Jakubowi Jendrzejowi i Kamilowi Androsiukowi za wspomożenie nas w ligowych występach. Na pewno jeszcze skorzystamy z usług tych graczy :)
Łączny bilans sezonu 2012/13 kształtuje się teraz następująco:
32 występy, 19 wygranych, 4 remisy, 9 porażek, bramki: 279 -176. Tylko liga: 8 - 1 - 6. 126 - 82.
Aktualnie zajmujemy drugie miejsce w tabeli PA, dzielnie trzymamy się czołówki i wkrótce planujemy rozpocząć grę także w Pucharze Bytomia (Playarena). Jest więc gut, a na koniec chciałbym bardzo serdecznie podziękować naszym cudownym kibicom. Bez Was nie grało by się nam tak dobrze, dlatego cieszymy się, że jesteście i dziękujemy za wsparcie oraz różne pełnione funkcje ;)
dzisiaj: 99, wczoraj: 89
ogółem: 868 064
statystyki szczegółowe