WALHALLA - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Losowa galeria

Walhalla - AKS Bytom 23:2 (07.08.2012); Fot. Monika Kościelna
Ładowanie...

Kalendarium

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

31

03-2024

niedziela

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

04

04-2024

czwartek

Aktualności

Wartościowy tryumf

  • autor: daredavid, 2013-10-01 20:54

"Walhalla" Bytom pokonała dzisiaj zespół FC "Złote Nogi" 8:7 (4:3) po pasjonującym, pełnym emocji meczu, w którym sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, a spotkanie samo w sobie spokojnie można uznać za ozdobę pojedynków w Nike Playarena Bytom.

Wikingowie wiedzieli przed konfrontacją, że mają do czynienia z bardzo wymagającym rywalem ale mimo tego w pierwszych minutach dali się zaskoczyć gościom. "Złote Nogi" przeprowadziły wówczas kilka bardzo groźnych, szybkich i składnych akcji, z wykorzystaniem długich podań oraz gry "z klepki". Efektem tego były dwa strzały rywali, po których Arkadiusz Wachlarz wciągnął piłkę z siatki.
Na szczęście wkrótce Dawid Rother strzelił kontaktowego gola i wydawało się, że powoli zaczynamy kontrolować grę. Niestety błąd w kryciu, w defensywie kosztował nas trzecią straconą bramkę, a także sporo nerwów.
Dopiero w drugiej części, pierwszej połowy udało nam się w końcu opanować sytuację, przejąć inicjatywę i odrobić straty. Po dwóch celnych uderzeniach Grzegorza Sowy oraz jednym Damiana Gorela objęliśmy prowadzenie 4:3.

Po zmianie stron gra była dość wyrównana, a wynik zadowalał Czarno-Żółtych. Kiedy jednak ekipa z Karbia wyrównała, a chwilę później ponownie objęła prowadzenie (4:5) wiedzieliśmy już, że trzeba walczyć dalej. Do samego końca.
Na nasze nieszczęście kolejne próby ataków "Walhalli" kończyły się niewykorzystanymi okazjami, tymczasem przeciwnicy jeszcze dwa razy skontrowali nas bezlitośnie. Zrobiło się 7 do 4 dla gości, a do końca meczu pozostawały... zaledwie cztery minuty!

Wiele zespołów spasowało by wówczas, nie podniosło się już. Ale nie Wikingowie! Jeszcze raz zerwaliśmy się do szturmu. Zaatakowaliśmy na całym boisku, broniących wyniku rywali. Najpierw trafił z bliska nasz kapitan - Grzegorz Pronobis. Dosłownie parę sekund później fantastycznie z dystansu uderzył Maciej Prus i było już tylko 7:6.
Kiedy więc Mirek Łaba uderzeniem głową doprowadził do remisu, szał radości ogarnął Czarno-Zółtych. Jednak okazało się, że to nie koniec. Kilkadziesiąt sekund przed końcem rywalizacji, po akcji Łaby, Damian Gorel zapewnił nam trzy punkty, ustalając wynik meczu na 8:7.

Podsumowując wygraliśmy w niesamowitym stylu, świetny mecz. Ale nie nasza tylko w tym zasługa. Jakość tego widowiska zapewnili także rywale. Dobrze zorganizowany, solidny team który może sporo namieszać w ścisłej czołówce 1 ligi. Na dodatek, mimo wysokiej stawki konfrontacji i wielu emocji "Złote Nogi" pokazały grę męską, twardą ale naprawdę fair i to się bardzo ceni.
Dziękujemy rywalom za wspaniały pojedynek, a sami możemy śmiało świętować dzisiejszy, bardzo wartościowy sukces :)


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [233]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Statystyki drużyny

Reklama

Kontakty

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 6 gości

dzisiaj: 61, wczoraj: 135
ogółem: 865 069

statystyki szczegółowe