W miniony wtorek pokonaliśmy bytomską "Rastę" 8:4 i nie byliśmy do końca z tego spotkania zadowoleni. Znaczy z wyniku jak najbardziej ale już z gry niekoniecznie. Dzisiaj kontynuowaliśmy zwycięską passę, ogrywając lidera świętochłowickiej Nike Playarena - zespól "Srebrna Długa" i tym razem nie tylko wynik napawa optymizmem.
Gospodarze tego meczu postawili bowiem Wikingom bardzo wysoko poprzeczkę. Udowodnili, że ich wygrana z "Walhallą" parę miesięcy temu nie była przypadkiem. Przez cały mecz, grając efektowny futbol, stanowili nie lada zagrożenie dla naszej bramki. Tam jednak cuda wyprawiał momentami nasz lubelski "handicap" czyli Piotr Zawada a w związku z tym, że cały zespół Czarno-Żóltych grał naprawdę dobrze, wywieźliśmy z ciężkiego, chorzowskiego terenu komplet punktów, wygrywając 8:3 (3:0).
Na początku konfrontacji dał o sobie znać strzelecki instynkt, kolejnego wzmocnienia Wikingów - Sebastiana Pękały i było 1:0. Później golkiper "Srebrnej" wyręczył naszych napastników, pakując sobie piłkę do siatki i w efekcie po jeszcze jednym golu, prowadziliśmy po 30 minutach 3:0. To właśnie w tym okresie czasu najwięcej natchnionych interwencji miał Zawada, który wychodził obronną ręką z beznadziejnych, wydawałoby się sytuacji. A kiedy już nawet on nie był w stanie nic poradzić, rywale niemiłosiernie pudłowali.
W drugiej połowie chorzowianie w końcu zdobyli kontaktowego gola, my odpowiedzieliśmy czwartym trafieniem i właśnie przy stanie 4:1 miała miejsce sytuacja, która być może zaważyła na dalszym przebiegu rywalizacji. Oto po przypadkowym zagraniu ręką w polu karnym "Walhalli", przeciwnicy wykonywali rzut karny, który Zawada w znakomitym stylu wybronił. Od tej chwili "Srebrna Długa" już nie napierała z równie intensywnym impetem na bramkę gości. Wyraźnie zaczęły wychodzić także kłopoty kondycyjne chorzowian, którzy dziś mieli zaledwie jednego gracza na zmianę.
Wikingowie skwapliwie wykorzystali tą sytuację, strzelając dalsze bramki, na które rywal odpowiadał lecz jednak mniej skutecznie.
Ostatecznie wygraliśmy 8:3 i wszystkim graczom Czarno-Żółtych należą się dzisiaj brawa za grę. Pokonaliśmy niezwykle ciężkiego przeciwnika na jego terenie i możemy z nadzieją spoglądać na kolejne, nadchodzące, trudne mecze. Do boju "Walhalla"!!!
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.